Poszedłem na 8 rano na WF, facet pogadał sobie pół godzinki i powiedział : "do zobaczenia za tydzień" i na tym się skończyło. Następne zajęcia o 13.30, później jeszcze jedne i na poniedziałek koniec
![:-]](images/smilies/].gif)
Piątek wolny
W sumie nie tak wyobrażałem sobie studia, no ale cóż nie będę rozpaczał