[pasterzu]

Mam problem (i to duży) z nagrywarą LG GCE-8240B (x24 x10 x40). No więc ze dwa lata ona już ma i od dłuższego czasu nie dość że pali ciągle płyty to już nawet czytać ich nie chce. Z wypalaniem był kłopot tego typu że po prostu w pewnym momencie najpierw wydobywał się z niej dziwny pisk (jakby świnie zarzynali czy coś) po czym następował jakiś komunikat o błędzie i płytka nadawała się jedynie jako podstawka pod piwo. Co ciekawe, metodą prób i błędów ustaliłem iż przy nagrywaniu prędkośćia x8 ani razu mi nie spaliła, a nagrałem już wiele, ale jesli tylko ustawie na x10 to już spowrotem je pali. Ostatnio mam też problem z odczytem po prostu wogóle nie czyta tylko piszczy (tak jak przy nagrywaniu). Np. dziś chciałem zrobić obraz płyty dopiero co nagranej i dopiero za trzecim razem poszło... mam pytanie w związku z tym - poczytałem sobie o tym czyszczeniu no i jestem zdesperowany do tego stopnia że chyba ją wyczyszcze (nigdy tego nie robiłem) tyle że nie wiem czym - mam różne rodzaje spirytusów: lotniczy, zwykły(do picia) ... mam też GIN lubelski i płyn do mycia szyb. Czym najlepiej to zrobić ?