Właściwie mógłbym to umieścić w temacie o dowcipach, ale jest on już tak obszerny, że zapewne przepadłoby to wśród tysiąca innych kawałów, więc napiszę osobno.
W czasie wakacji, w firmie, gdzie miałem praktyki, ostatniego dnia rozmawiałem sobie z jednym robotnikiem i temat zszedł między innymi na stosunki polsko - amerykańskie. I jakoś tak wyszło nam takie śmieszne stwierdzenie. Zachowam oryginalną słownictwo (lekko niecenzuralne
):
Stwierdziliśmy najpierw, że polski rząd robi wszystko, aby podlizać się Amerykanom, czyli my, jako Polska wchodzimy im w dupę. Potem doszliśmy do wniosku, że Amerykanie właśnie tam to mają. Czyli:
Wchodzimy Amerykanom w dupę, a oni nas w dupie mają, czyli w sumie kolej rzeczy jest zachowana i wszystko jest w porządku
Akurat mi się to przypomniało, bo wczoraj po zajęciach sportowych usłyszałem w szatni inne dość ciekawe stwierdzenie. Ktoś komentował grę polskiej drużyny w piłkę nożną i powiedział:
"Pewnie im dzisiaj kiespko pójdzie. To mecz o wszystko, a w meczach o wszystko Polacy ******ą wszystko"
Też muszę przyznać, że ciekawe
Jeśli słyszeliście inne tego typu rzeczy - napiszcie. Czasami właśnie ze zwykłej gadaniny, czy zbiegu okoliczności wynikają śmieszne stwierdzenia, czy sytuacje