Wybacz, ale jesli zwykla plytka 700 MB nagrywa sie z predkoscia 32x w 12 minut, to cos tu jest nie tak. NIe po to kupowalem nowa nagrywarke, zeby tyle sleczec nad kompem by wypalic zwykla plytke.
A nagrywanie dvd mi po to by codziennie robic buckup kompa. COdziennie czekac 40 minut to troche upierdliwe.
Zrobilem defragmentacje, zainstalowalem nowy firmware, nowe aspi i dalej kila.
Szlag mnie zaraz trafi...
No i jeszcze mi sie teraz zwykla plytka skopcila, przy tak niskiej predkosci jeszcze sie oproznia bufor.
Co jest do cholery jasnej z tym sprzetem!!??
|