Jeśli komuś zależy na "zwykłym" odtwarzaczu DVD z obsługą dvix to Manta jest ok... ale jak ktoś stawia na jakość i ma większe wymagania to ja zostaje przy Philipku 720SA... z podanego opisu Manaty wynika że ma dekoder 5.1 i producent nie wspomina nic o DTS. Manta DVD-005 nie miała DTS'a więc prawdopodobnie ten też nie ma. Philipek dla porównania ma wbudowane dekodery: Dolby ProLogic II, Dolby Digital, DTS - jak pisałem wcześniej odsłuch mp3 i dvixów w ProLogic II na zestawie głośniuków 5.1 to nie to samo jak odsłuch "tylko" stereo.
Pozatym ja głównie oglądam filmy DVD więc DTS to podstawa. Dvix potrzebny mi tylko do seriali a nie filmów, więc konwersia txt na srt to żaden minus tym bardziej że już czyta polskie literki

.
Dla porównania dane Philipka:
Zniekształcenie i szum (1 kHz) : 90 dB dB
Stosunek sygnału do szumu : 110 dB
Funkcje poprawy dźwięku : Dźwięk przestrzenny, 3D Virtual Surround
Przetwornik Video: 108 MHz / 12 bit
Przetwornik Audio: 192 kHz / 24
i co dla mnie najważnijsze czyta płytki SACD!!
więc ja wolę jedengo Philipka niż dwie Manty