Po dzisiejszym, wnikliwym przeanalizowaniu nowych ofert IDEI muszę z przykrością stwierdzić, że marketingowcy po raz kolejny usiłują ludziom wodę z mózgu zrobić niby przełomowymi taryfami na rynku.
Wiem, że żadna firma nie jest instytucją charytatywną i jest nastawiona na zysk, ale uważam, że przy takim szumie medialnym wokół nowych taryf, to orzeł urodził kurczaka!
Jak można inaczej myśleć o taryfach abonamentowych, gdzie minuta kosztuje 0.75zł? Owszem, w porównaniu do innych Operatorów, to i tak taniej, ale patrząc na oferty w pre-paid, to wciąż jest absurdalne!
Jaki sens jest wiązać się umową na 24 miesiące, gdzie telefony cholernie drogie, a minuta kosztuje tyle, co w pre-paid? Absurd, absurd i po stokroć absurd!

Przecież o wiele lepiej jest kupić sobie nowy telefon (choćby z Allegro), kupować karty i nie być związanym żadną umową.
Marketingowcy po raz kolejny popisali sie znajomością praw rynku. W całym cywilizowanym świecie jest jakoś tak, że Operatorzy preferują Klientów abonamentowych. Przede wszystkim Klient abonamentowy związany jest z Operatorem umową długoterminową, przez co Operator ma comiesięczne, stałe dochody z abonamentu. Dlatego też, dążąc do pozyskania jak największej liczby takowych Klientów, w abonamencie są niższe ceny na połączenia i inne usługi oraz bonusy w postaci tanich telefonów.
U nas oczywiście jakoś wszystko to dziwnie wygląda i jak zwykle na odwrót. Smutna ta Polska absurdalna rzeczywistość... gdzie rynkiem rządzą nieudolni marketingowcy i wbrew regułom przyjętym na świecie.