No wiec clony ma taki glupi zwyczaj, ze jak cos nie wyjdzie mu z aspi to pozniej nawet jak je zainstalujesz to i tak bedzie sie burzyl i nie bedzie chcial poprawnie wspolpracowac.
Proponuje rozwiazac problem w taki sposob:
Najpierw instalujesz aspi. Potem odpalasz nero i z niego uruchamiasz clony powinien uruchomic sie normalnie bo nero ma swoje aspi.
Gdy wszystko mu ustawisz to pozniej bedzie juz normalnie dzialal.
Zreszta jak bys wrzucil aspi do tego samego katalogu co clony to tez nie powinno byc juz zadnych problemow.
|