Cytat:
Napisany przez woitas
coś mi się zdaje, że najlepszym wyjściem będzie totalny w*******.
może wtedy zrozumie.
|
Pisales ze raz juz oberwal i nic to nie dalo. Wiec raczej nie ma sensu bic go jeszcze raz.
Wydaje mi sie, ze powinines przed nim schowac kluczyki (rowniez zapasowe) oraz dokumenty. NIe bedzie mial kluczykow to nie pojedzie nigdzie.