witam...
szef kupil nowy komputer nawet nic o tym nie wiedzialem...
przyszedlem do pracy i co zobaczylem to tylko pudlo i slowa od szefa...
"Marcin zrob no tam syustem i wogole bo kupilem nowy komputer..."
i hm...
przesadzil strasznie kupil komputer w Media Markt'cie... :\
szkoda ze mi o tym wczesniej nie powiedzial... ale coz... bylo minelo teraz musze cos z tym komputerem zrobic...
Sempron 2400
Gigabyte GA-7VA na VIA KT400
Ram 256 DDR
Radeon 9200 SE 128 MB DDR
CD-RW SW -252 (nagrywarka z odczytem DVD)
HDD 40 GB
reszta w sumie juz nie istotna...
nie patrzylem na zasilacz ale domyslam sie ze jakies badziewie...
zainstalowalem win 98 bo taki maja orginalny... sterowniki i wszystko...
no i co... no i komputer sie zwiesza... tzn raczej powinienem powiedziec ze sie "scina" ma takie stop klatki... i nie wiem o co chodzi... i dlaczego...
wszystkie programy orginalne zadnego badziewia tylko to co potrzebne...
mam taka teorie... to troche glupie ale czy jest taka opcja ze poprostu ten komputer jest zbyt nowy i dlatego tak jest z tym 98 ? ze nie bylo by tak na np XP ?
bo moze bym namowil szefa na nowy system ale musze miec pewnosc...
nie wiem naprawde co z tym zrobic wszystkim...
jak sie komputer scina jak np wloze plyte do napedu... albo otworze jakis katalog... i rozne takie naprawde normalne rzeczy...
poradzcie cos... ja to bym ten komputer wyrzucil na zlom... bo moj w domu poczciwy celeronik 1700 chodzi 10 razy lepiej i nie mam z nich zadnych problemow a tutaj...
pozdrawiam... z gory dzieki za wszelkie porady...