Podgląd pojedynczego posta
Stary 20.11.2004, 23:33   #1508
czero
-=| GodFather |=-
 
Avatar użytkownika czero
 
Data rejestracji: 30.04.2003
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 3,284
czero niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>czero niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowce:
Synku chcesz orzeszka?
Poprosze.
Na drugi dzien to samo ,kierowca mowi do babci: -Niech pani
> tez zje. -Chlopcze ja juz nie mam zebow.
> Trzeci dzien i znowu :
> > -Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
> -Babciu ,a skad masz takie dobre orzeszki?
> -Z Toffifee..

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,


> > Przychodzi maż do domu i zaraz na wejściu dostaje od żony w
łeb.
> > - Za co kochanie? - pyta mąż.
> > - Pranie robiłam i z twoich spodni wyciÂągnęłam karteczkę, a
na niej
> > jakaś Klara i jakieś cyferki,
> > - Ależ kochanie, byłem na wyścigach konnych i Klara to nazwa
konia a
> > cyferki to numery gonitw - tłumaczy mÂąż.
> > Za tydzień przychodzi mąż do domu i na wejściu dostaje dwa
razy w łeb
> > od żony.
> > - Ale za co kochanie?
> > - Twój koń do ciebie dzwonił !!!



> > W domu spokojnej jesieni trzech dziadków toczy rozmowę przy
śniadaniu:
> > Pierwszy mówi:
> > "Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaję o 7-
ej i pół
> > godziny muszę się męczyć, aby coś poleciało.
> > Drugi mówi:
> > "Ja wstaję też o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić
kupy! Po godzinie
> > wreszcie coś zrobię!"
> > Na to trzeci dziadek:
> > - Ja nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, walę kupsko o
6-ej, a
> > o 7-ej się budzę".



> > Dwie koleżanki w sklepie rozglÂądajÂą się za ciuchami.
> > Podchodzi ekspedientka:
> > - W czym mogę pomóc?
> > - Szukam ciekawej sukienki na lato.
> > - Jakie ma pani wymiary?
> > - 170 cm, 50 kg, 90/60/90...
> > Na to koleżanka: "No co ty Kaśka?! Nie jesteś na Gadu-Gadu!"



Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym
krokiem idzie
> > korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli
wypija kawę,
> > przegląda prasę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się
włącza megafon i
> > mówi:- No dobra, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali
się urząd
> skarbowy...



> > Zasady postępowania wobec pracowników w firmie:
> > Kadrę należy traktować jak pieczarki:
> > 1. Trzymać w ciemnym pomieszczeniu
> > 2. Od czasu do czasu obrzucić gównem.
> > 3. Jak któryś wystawi łeb - uciąć !!!

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,


Siedzi sobie duży Jasiek w jednostce w Iraku. Któregoś dnia przyszedł do niego list od dziewczyny:
- ***8222;Kochany Jaśku, niestety nie mogę być już dłużej z Tobą. Ta odległość jest za duża, a do tego zdradziłam Cię dwa razy, więc sam widzisz ze to nie ma sensu. Dlatego proszę Ciebie, abyś odesłał mi to zdjęcie, które Ci kiedyś dałam na pamiątkę ***8211; Buziaki Ania***8221;.
Jaśkowi przykro się zrobiło, ale co miał zrobić. Wziął swoje zdjęcie i zaczął chodzić po jednostce i zbierać od chłopaków zdjęcia ich dziewczyn, dziwek z którymi spali, sióstr i w ogóle wszystkich lasek jakich zdjęcia mieli. Uzbierało się tego ze 60 sztuk, więc Jasiek zapakował to wszystko w kopertę i wysłał do Anki.
Kiedy Anka otworzyła list, wszystkie zdjęcia wysypały się na podłogę, a pomiędzy nimi była notatka:
-***8222;Kochana Aniu, niestety nie mogę sobie Ciebie przypomnieć, dlatego wyświadcz mi tę przysługę i wybierz sobie swoje zdjęcie a resztę odeślij mi do jednostki ***8211; Buziaki Jasiek***8221;

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,


>Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartke. Czyta:
> > > >"Na sprzedaz - zona. Ostatnio niewiele uzywana. Cena 360 zł.
> > Informacja w
> > > tym domu."
> > > >Malzonka robi swojemu mężowi awanture.
> > > >- Wcale nie o to chodzi, ze chcesz mnie sprzedac, ale ze tak
> > tanio. Skad
> > > wziales te cene?
> > > >- Juz Ci mówie - 80 kg miesa po 2 to daje 160 plus zlota
> > obraczka - 200.
> > > Razem 360 zł. Gra?
> > > >Nastepnego dnia maz wraca z pracy i widzi na drzwiach kartke
> > napisana przez
> > > >zone:
> > > >"Na sprzedaz - maz. Ostatnio niewiele uzywany. Cena 0,67 zł .
> > Informacja w
> > > >tym domu." Tym razem awanture robi maz.
> > > >- To ja Cie wycenilem na 360 zł, a ty mnie za jakies grosze
> > chcesz opchnac?
> > > >- Juz Ci mówie - Dwa jajka po 0.32 to daje 0,64 plus 10 cm
> > rurki za 0,03.
> > > Razem 0,67 zł. Gra?



> Trójka dzieci z 1 klasy stoi przed ostatnią szansą aby otrzymać promocję
> do
> drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor:
> -Jasio, przeliteruj słowo TATA
> -T-A-T-A
> -Świetnie! Zdałeś!
> -A teraz Monika, przeliteruj słowo MAMA
> -M-A-M-A
> -Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy...
> -A teraz ty Ahmed...
> -Przeliteruj proszę.... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH
> PRAW
> KONSTYTUCYJNYCH...
>
>
> Przychodzi Edyp do wyroczni i mowi:
> - Yo, wyrocznia!!
> Odpowiedz:
> - Yo, motherfucker!!
>
> Zlota Rybka & Wania:
> R: puść mnie spełnię twoje życzenie
> W: Ok
> R: Wille chcesz?
> W: Nie
> R: Mercedesa chcesz?
> W: Nie
> R: Medal za męstwo chcesz?
> W: Tak jasne.
> Hukneło, ***neło i Wania znalazł sie prosto na polu bitwy z dwoma
> granatami
> w ręku. Patrzy a na niego napierdala 10 czołgów. Wania w****iony przez
> zacisniete zeby:
> - ****a, posmiertny mi dała...

>
> Komisja wojskowa:
> - Zawod ojca?
> - Ojciec nie zyje.
> - Ale kim byl?
> - Gruźlikiem
> - Ale co robil?!!
> - Kaszlał..
> - Ale z czego żył? z tego sie przeciez nie żyje
> - przeciez mowie, ze nie zyje..

>
> ***************************************
>
> > Do baru przychodzi facet. Za lada siedzi super laska, na
scianie menu:
>
> > kanapka z serem - 2,30,
>
> > kanapka z szynka - 3,00,
>
> > obciagniecie dlonia - 5,00
>
> > Mezczyzna patrzy na seksowna sprzedawczynie i pyta:
>
> > To ty obciagasz reka?
>
> > - Tak skarbie - mruczy uwodzicielsko laska
>
> > - To umyj dobrze lapska i daj mi kanapke z serem
>
> >**********************************************
>
> > Antek, chlopak ze wsi wzial slub. Miesiac po slubie ojciec
Antka pyta
>
> > swoja synowa:
>
> > - No i jak wam sie Kaska uklada ?
>
> > - Ano miesiac po slubie a Antek mnie jeszcze nie tego...
>
> > - Jak to? Juz ja z nim pogadam !
>
> > Jak zapowiedzial tak zrobil
>
> > - Antek. Dlaczego ty z Kaska jeszcze nie tego...?
>
> > - Wiesz Ojciec... Nie wiem jak...
>
> > - Jak to nie wiesz? Zara Ci pokaze !
>
> > Zabral Antka do stodoly, dal mu swiece i mówi:
>
> > - Masz i swiec !
>
> > Sam wzial Kaske rzucil na siano i wydmuchal synowa.
>
> > Po wszystkim pyta Antka:
>
> > Tera wiesz juz jak?
>
> > Wiem !
>
> > Spotykaja sie znowu za jakis czas i ojciec pyta synowa:
>
> > - No i jak teraz?
>
> > - Fantastycznie, cudownie, cala wies mnie *******i a Antek
>
> > ze swieca stoi i przyswieca.
>
> >************************************************* ****
>
> > Kobieta lezy w spiaczce. Dwie siostry przychodza do pokoju,
zeby ja umyc. Jednej z nich przypada rowniez umycie okolic
intymnych, w trakcie tej czynnosci druga zauwaza, na monitorach
podwyzszona aktywnosc.
Chora kobieta reaguje na bodzce! Biegna po doktora, zeby go powiadomic.
Doktor oczwiscie sprawdza i dzwoni do meza pacjentki z prosba o jak najszybsze przybycie do szpitala. Po przyjezdzie meza zaprasza go do gabinetu...
- Panska zona ma duze szanse, zeby sie obudzic...
Prosze sprobowac... uprawiac z nia seks oralny...
Oczywiscie zostawimy was w spokoju, nikogo nie bedzie w
poblizu.
Maz wysluchal i wszedl do pokoju. Po 10 minutach lekarze i pielegniarki slysza jak wszystkie monitory i urzadzenia
zaczynaja piszczec jak szalone - wpadaja do pokoju...
Maz stoi przy lozku i wciagajac spodnie mowi:
- Wydaje mi sie, ze sie zakrztusila...
czero jest offline