bylby to moze mily dzien gdyby nie to ze za chwile wychodze do pracy... potem wieczorem pisze kolosa z niemieckiego na ktorego nic nie umiem... a na sam juz wieczor ominelo mnie a moze i nawet moge sie pokusic o stwierdzenie ze wystawila mnie pewna dziewczyna...
hehe jak to zwykle bywa 7 grudnia... to nie bedzie mily dzien... ale chociaz na forum bedzie inny niz zwykle...
dziekuwa WIELKA za wszystko...
pozdrawiam