W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta
mogła sobie kupić męża.
Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła
na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba że prosto
do wyjścia bez możliwości powrotu.
Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana
kupnem męża.
NA PIERWSZYM PIĘTRZE WISI TABLICZKA:
"Mężczyźni tutaj mają pracę"
- To juz coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała
kobieta
- ale zobaczę, co jest wyżej.
NA DRUGIM PIĘTRZE BYŁ NAPIS:
"Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci"
- Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.
NA TRZECIM PIĘTRZE BYŁA TABLICZKA:
"Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są
niesamowicie przystojni"
- No, coraz lepiej - pomyślała
- ale wyżej, to musi być już za***iście.
NA CZWARTYM PIĘTRZE MOŻNA BYŁO PRZECZYTAĆ:
"Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są
niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych"
- Słodko, słodko...
Ale chyba wejdę piętro wyżej.
NA PIĄTYM PIĘTRZE STAŁO:
"Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są
niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych
i są diabelnie dobrzy w łóżku"
- No niesamowite, wręcz cudownie - pomyślała kobieta
- ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?! NA SZÓSTYM PIĘTRZE B A R D Z O ZDZIWIONA KOBIETA PRZECZYTAŁA:
"Na tym piętrze nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam babom za cholerę nie można
dogodzić..."
__________________
"I'm not going to change the way I look or the way I feel to conform to anything. I've always been a freak. So I've been a freak all my life and I have to live with that, you know. I'm one of those people." - John Lennon
"Nazywaja mnie Niezrownanym, a moze Niezrownowazonym - nigdy tego nie pamietam..." - M.K.
|