witam
od jakiegos tygodnia mam nowy dysk...
wszystko za sprawa tego ze padl mi zasilacz (juz 4 w ciagu 6 lat) a on pociagnal za soba dysk...

stwierdzilem ze nie moze tak byc wiecej wiec kupilem cheaftec'a 360 i mam z glowy... zmienilem tez dysk... wpierw kupilem sobie WD 160 7200 8mb cache (bo mialem juz 4 WD i wszystkie byly wrecz swietne)... ale dupa... byl taki glosny ze chodzil jak conajmniej 5 letni dysk no koszmar... wymienilem i podczas zmiany chcialem wziasc najlepszy jaki widzialem w testach czyli Hitachi... ale ze fabryka na Wegrzech sie wysypala jakosciowo wiec kicha... do tego oprocz ze byl glosny tez zwalnial mi strasznie komputer...
widze to najlepiej kiedy wlacze osiolka... i zalacze film... po chwili odrazu gubie synchronizacje miedzy obrazem a audio...
mam nowy system rzecz jasna stawiany juz 3 razy zeby wykreslic opcje ze to wina systemu...
sprawdzalem update biosa do plyty nie ma juz do niej supportu...
wogole nie wiem czy to pisac wszystko czy nie juz i tak sie niezle rozpisalem... ale ze spac nie moge to wyrzale sie Tutaj chyba
zmiana biosu... hm... wyszukalem znalazlem... mialem datowany na 27 maj 2003 na stronie producenta pisze ze wypuscili jeszcze jeden potem 8 grudnia 2003 po zmianie okazuje sie ze to ten sam czyli tylko pomieszli cos z datami...
a dysk myslalem ze moze zmienie firmware... ale nie ma... sa jakies pod dosa i pod win 2k... ale ja mam XP...
a ha i partycje mam 3 zadna nie przekracza 100 GB... wszystkie w fat32 na ntfs'ie bylo duzo gorzej... tzn gorzej zamulal...
czy cel 1.7 GHz 256 ramu i plyta no nie za ciekawa wiem ale coz zrobic... na via... shuttle'a... czy to za slaba konfiguracja...
mialem wiele dyskow w tym komputerze... wszystkie do 120 GB chodzily pieknie... a teraz mam juz drugi dysk 160 GB i to samo z tym ze ten co teraz mam a mam Samsung'a tez muli... mniej znacznie niz tamten WD ale jednak...
ktos ma jakis pomysl... nie zmienie plyty bo nawet jak wezme pensje to nie wezme za to plyty + procka w miare dobrych...
nie wiem nic... no help
z gory dzieki za wszelkie rady... i sorry za taki post