tak czytam i czytam post za postem i jakoś w to nie chce mi się wierzyć. W sumie nawet nie wierzę w to co podaje BBc. Jednak z drugiej strony ludziom pada coś na psychike, czego dowodem są ów wspomniane linki do artykułów. Ale co to za nauczycielka, która dała się zgwałcić i to uczniowi... 12latkowi... przecież 12lat to miało się jak się uczęśczało do 6/7 klasy dawnej podstawówki. A może ja coś pomyliłem ? Owszem wyjątki zdarzają się w społeczeństwie, że ktoś jest "inny" od rówieśników. No cóż... czym się kierują tacy ludzie ? Tego chyba nikt nikt nie pojmie... Nie chcę tego dalej komentować...
__________________
KarolluZ ruleZ
|