Chciałbym nawiązać do posta Cougara w sprawie Matrixa. Poradziłem sobie z tym problemem w następujący sposób. Ponieważ miałem już zrobioną kopię bezpieczeństwa z przesuniętymi napisami - wykorzystałem ją.
Zgrałem zawartość na twardziela i zdemupliksowałem.
Otrzymałem wszystko osobno w tym skompresowany film, audio i złe napisy, które od razu skasowałem.
Następnie wziąłem orginał i zgrałem zawartość Decrypterem na dysk. Uruchomiłem Shrinka i co widzę
Ciekawostkę. Pięć plików z filmem każdy waży ponad 5 Gb.
Nic to, nie przejmujemy się. Zgrałem Shrinkiem (wybierając jeden z tych plików) orginał (bez kompresji !!!!!!!!) uprzednio wycinając to co niepotrzebne.
Z otrzymanego materiału zdjąłem VobSub'em napisy, a następnie Sub2Sup przerobił mi je na pliki potrzebne do authoringu. Zatem authoring, podmiana koloru napisów, Get VST i mam prawidłową kopię z synchronicznymi napisami.
Ten sposób jest najszybszy gdy ma się już wcześniej skompresowany materiał, choćby ze złymi napisami.
Jeżeli nie, to jestem przekonany, że zadziała metoda:
najpierw Shrinkiem bez kompresji z wycięciem niepotrzbnych elementów, a potem normalnie DvD2DvD-R.
A jak się komuś nie chce to samym Shrinkiem z kompresją ok 91%.
Nie powinno być zbyt wielkiej różnicy między orginałem, a kopią.
Ufff, ale się rozpisałem.
Pozdrawiam........