|
Padła mi LG 4082B - i co dalej?
Witam,
Strasznie tu dawno nie zaglądałem, a teraz postanowiłem się poskarżyć i poradzić.
W czerwcu 2004 kupiłem nagrywarję DVD LG 4082B. Przez pierwsze 3-4 tygodnie jej posiadania wypaliłem ok. 10 płytek i wszystko było OK. Potem nagrywarka nie robiła dosłownie nic, aż do grudnia.
Niedawno chciałem coś odczytać z jednej z wypalonych w czerwcu płytek i okazało się, że dupa. Sprawdziłem prawie wszystkie - i żadna nie odczytuje się do końca.
Już myslalem, że to to, czego zawsze obawiałem się najbardziej (tragiczna trwałość nośników DVD) - ale okazuj się, że nie. U kolegi moje płytki oczytują wysmienicie. Natomiast próba nagrania czegokolwiek teraz na mojej nagrywarce konczy się (już na początku) komunikatem "Write error".
Jednym słowem stwierdziłem, że nagrywarka zdechła (z nudów chyba).
Choć jeszcze miałem podejrzenie, że winny jest SP2 do WinXP, który zainstalowałem jakiś czas temu. Ale przeszukałem forum i nie znalazłem żadnej wzmianki o problemach z LG pod XP2 (Nero mam 6.3.1.17 - i ta wersja nie marudzi, że nie lubi SP2).
Jak sprawdzić na 100%, że to problem sprzętowy?
No i trzeba kupić coś nowego...
Czy obecnie cos poza LG obsługuje DVD-RAM? No bo (nie)stety mam trochę ważnych danych na dwoch takich płytkach.
Pewnie więc znów kupię LG (GSA-4160B), na szczęście ceny już przyjaźniejsze niż poł roku temu. Chyba, że coś innego polecicie....
Pozdrawiam,
latet
|