Billowi Gatesowi znudziła się jego posiadłość i postanowił zmienić ją na
lepszą. Wynajął najlepszych architektów i najlepszego wykonawcę, a po kilku
miesiącach udał się obejrzeć dom oddany mu do użytku. Ledwo go zobaczył -
chwycił za komórkę i zadzwonił do wykonawcy.
Gates: Jest parę spraw, które musimy omówić. Kilka rzeczy mi się nie podoba.
Dom jest jakiś taki dziwny, zupełnie inny niż w Waszych prospektach i
zapowiedziach.
Wykonawca: Dostał pan to za co Pan zapłacił. Pakiet podstawowy. Możemy
dyskutować o rozszerzeniach. Przez pierwszy miesiąc telefony w tej sprawie
są za darmo, potem płaci pan po 100 USD za każdą konsultację. A zatem o co
dokładnie chodzi?
G: Pierwsza sprawa to salon. Jest mniejszy niż obiecywaliście i niż
oczekiwałem
W: Przecież sam pan kiedyś powiedział, że 640 centymetrów kwadratowych
powinno wystarczyć każdemu na długie lata
G: Ale ja tam chcę wstawić meble
W: Wie pan, w takim ekspresowym terminie to każdy zdąży tylko z niedorobioną
wersją. tak jest ze wszystkim. Kto jak kto, ale Pan powinien to zrozumieć
G: A co z meblami?
W: Ma pan dwa wyjścia. Albo dopłacić za nową, wspanialszą wersję salonu albo
skorzystać ze Stackera
G: Stackera?
W: To taka nasza opcja,która pozwoli Panu wstawić więcej mebli. Po prostu
ustawia Pan: krzesła na stole, to wszystko kładzie pan na kanapę. Robi się w
ten sposób tyle miejsca, że jeśli potrzebuje pan potem skorzystać z jakiegoś
mebla, to wyciąga go pan z tego stosu i stawia na podłodze. Jako dobremu
klientowi oferujemy Panu Stackera za darmo
G: Przejdźmy do pytania drugiego. Instalacja elektryczna. Żyrandole, które
przyniosłem ze starego domu nie działają
W: Widocznie żyrandole są za stare i nie są w standardzie "plug and play".
Musi pan upgradować żyrandole do nowszej wersji
G: A gniazdka elektryczne? Otwory w nich są tak rozmieszczone, że żadna
wtyczka nie pasuje.
W: Drobiazg. Proszę tylko odinstalować cały system zasilania i zainstalować
go na nowo
G: Pan żartuje...
W: Skądże, to jedyny możliwy sposób
G: Nie bardzo rozumiem. Ale to nie wszystko. Okna są wypaczone i nie dają
się domknąć
W: Niech Pan zainstaluje nasze Okna 2000 Proffesional. Kupi je pan w
najbliższym sklepie. Przy zakupie hurtowym dostanie pan rabat. Proszę
jednakże pamiętać, że te Okna może pan tylko otwierać i zamykać, albo przez
nie patrzeć. Nasza zniżkowa cena za ten wyrób nie daje panu prawa własności,
a jedynie licencję na korzystanie
G: Następna sprawa. Żaden zamek w drzwiach nie chce się zamknąć. Przecież
każdy może wejść i zrobić mi w domu bałagan, zobaczyć co mam, lub okraść
mnie
W: Proszę codziennie czytać nasz biuletyn na stronie
www.wykonawca.bezpieczeństwo.com. Od czasu do czasu pojawiają się tam opisy
jak zabezpieczyć się w takich przypadkach. A do tego czasu musi pan uważać
G: Trudno. Ale mam jeszcze jeden problem. W łazience, gdy spuszczę wodę, po
naciśnięciu spłuczki woda leci bez przerwy, za to w prysznicach jej nie ma -
ledwie kapie
W: A to jest problem z alokacją źródła... Źródła wody oczywiście. Jedyną
metoda jest tu działanie sportowe
G. To znaczy?
W: Po każdym spuszczeniu wody - wybiega pan z domu i pędzi do głównego
zaworu. Im prędzej pan dobiegnie - tym mniej wody wyleci. Wtedy starczy jej
dla pryszniców. A potem - przed skorzystaniem z toalety udaje się pan do
zaworu, by go odkręcić. Tym razem może pan iść powoli, choć czasem pana może
przypilić.
G: Jak możecie sprzedawać ludziom takie buble?
W: Nikt panu nie kazał tego kupować
G: No tak, nabrałem się na wszą kampanię reklamową. Ale ja chcę mieć nowy
dom
W: Żaden problem.Wybudujemy, może za rok, a raczej za trzy, nowy,
wspanialszy dom, w którym to co pan zglosił będzie poprawione. Dom miał być
gotowy w tym roku, ale - wszystkim zdarzają się niewielkie przestoje. Kto
jak kto, ale pan powinien to zrozumieć