jedna pani w moim domu nie może się nauczyć, że płytki sie bierze za boki a nie zostawia odcisków kciuka (może jeszcze po jedzeniu kurczaka pieczonego rękami

) a wiem, że zakupy pewnie skończą się tak: 'jakie macie dobre tanie plusy...cisza...yyyy.....no mamy....yyyy... to dajcie paczkę verbów +'