maly test plytek CD (nagrywane na nagrywarce CDRW LG, predkosc 8 lub 16x, mimo ze mozliwy byl zapis 52x) czytane w konsoli dreamcast bez "podkreconego" lasera (wybredny sprzet):
- fornet (tanie syfy noname, supratec itp) - no disc inserted (nawet plytka sie nie rozkrecila) - plytka do kosza. bledy odczytu mozliwe nawet na komputerze.
- plasmon (np niektore hawki, millenium green) - czasem dzialala ale rzadko - wiekszosc do kosza. przy szybszym wypalaniu bledy czasem nawet na kompie (np na esperanza titanum).
- moser baer (tdk, mmore, a nawet niektore hawki(!)) - zawsze dzialala bezproblemowo nawet wypalona na 52x.
a tak widzi i wypala te plyty toshiba:
fornet - tylko 8x.
plasmon -32x
moser baer- 48x
ale za to WSZYSTKIE wypalone plytki dzialaja bez zarzutow dreamcast czyta nawet fornety! ZERO bledow! MAX transfer)
nie wiem jak wy ale ja wole poczekac te 10 min i miec bezproblemowo dzialajaca plyte. (widzialem gdzies glosy niezadowolenia "toshiba beee" ze hawki 52x pala sie max 32 tu akurat jedna minuta nie robi mi absolutnie zadnej roznicy)
dla mnie jakosc nagrywania CD tej toshibki to po prostu rewelka. na LG palenie na syfach nawet na 8x nie gwarantowalo dobrego nagrania.
dodam jeszcze ze na sprzedawanych obecnie tanich smieciach nawet moja stara nagrywarka LG 8x nie wypala plytek tak jak bym chcial (mimo wieku stan nagrywarki doskonaly, jakosc wykonania sprzetu nieporownywalna z niczym obecnie sprzedawanym) mimo ze "tanie syfy" sprzed 4 lat (koszt WTEDY cos ponizej 2zl za plyte) do dzis czytaja sie bez problemu . jakosc plytek wtedy byla o niebo lepsza. wylada na to ze plytki przez te 4 lata wcale nie stanialy, tylko pojawily sie tansze syfy ktorych jakosc jest beznadziejna. dobrze ze producenci nagrywarek wreszcie zaczynaja to zauwazac i stad zapewne te (sluszne) ograniczenia predkosci.
jednym slowem niewazne co pisze na opakowaniu plytki. wazny jest producent. niektore hawki to marne plasmony inne to moser baer a wiec niemalze TDK (a cena jest ta sama!!!) . a potem ktos pisze ze HAWKi to syf. to prawda ale tylko czesciowa. szkoda ze nie mozna sprawdzic producenta jeszcze w sklepie. w wielu przypadkach speed rating na nadruku to najzywklejsze klamstwo (chyba ze ma sie cos co wypala 52x nawet na plytkach drewnianych

)