Witam serdecznie,
Problem jest następujący.
Na zupełnie nowym i czystym dysku rozpoczyna się instalacja systemu WindowsXP.
Wszystko jest na bardzo dobrej drodze, instalator kopiuje sobie pliki i jak zwykle
następuje restart komputera (wyjmij płytę w ciągu 15s itp. itd.) ... standard.
Po tym fakcie system nie może się załadować - załapuje BSoD'a takiej treści:
"PAGE_FAULT_IN_NONPAGE_AREA"
Następnie wyjaśnienia, które nic nie pomagają (o restarcie, o zgłoszeniu do MS).
Na dole numer błędu:
"STOP: 0x00000050 (0xC105B69A, 0x00000000, 0x805D2033, 0x00000000)
Instalowane jest na Seagate Barracuda IV 80GB (nówka sztuka), jednak całość
dostałem na starym Seagate Barracuda IV 40GB gdzie wszystko chodziło
i nagle robiły się takie krzaki jak powyżej ... HDD więc wykluczamy.
KONFIGURACJA TEJ "RAKIETY":
----------------------------------------------------
Procesor: Celeron 1.0GHz
Płyta gł.: Soltek
Pamięć RAM: 1x256MB SDRAM 133MHz
GPU: GeForce 2 MX - 32MB
HDD: Seagate Barracuda IV 80GB
DVD: Lite-On 165S
Zasilacz: 200W (!)
----------------------------------------------------
HDD wykluczony.
RAM wykluczony. (sprawdzałem na działających kościach i ciągle to samo)
DVD wykluczone
Procesor raczej mi się nie wydaje, mobo - niby z jakiego powodu?
Grafika? Niee ...
Zostaje więc chyba tylko zasilacz?
Tylko nie mam na razie jak tego podpiąć i szukam potwierdzenia jakiegoś.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz największy bajer. W środku widzę jedną wielką mogiłe - strasznie,
makabrycznie zakurzona płyta główna (będę czyścił później), zakurzony
wiatraczek i wiatraczek na karcie graficznej ...
PYTANIE: Co jest powodem BSOD'ów w tej konfiguracji?
(możliwe ze kurz - troche czyscilem styki, ale i tak sie nadaje pod sprężarke)
Zasilacz nie wytrzymuje? Wiatraczek na CPU?
Sprawa jest bardzo pilna - będę wdzięczny za pomoc!
Z góry dziękuje i pozdrawiam,