Nabylem taki zabytek dla rodzinki, no moze jeszcze nie zabytek... kiedys dawno temu marzylem o takim sprzecie
Jest to celeron 466, plyta na VIA Apolo 133A, 128 SDRAM (133 MHz), dysk twardy 20 GB "Sygejt" 5400 obr/min

, Riva TNT 2 M64... i reszta
na tym chodzi winda 98 SE... ale wlecze sie to cholernie... robilem juz rozne znane mi zabiegi, SP od VIA jest, wszystkie latki z windows update, defragmentowany dysk, partycja osobna systemowa, ramu dla windy 98 wystarczy, ale przy instalacji strefy neostrada kompletne obciazenie, przegladarki sa 3, IE, Mozilla, Opera... Opera chodzi najszybciej ale ksztusi sie po zaladowaniu 4-6 zakladek... a do tego jak uruchomi sie GG albo wp, do tego w tle opera, winamp i reszta... ten komp jedzie tak powoli jak 486... a to dziwne znam modele P166 z 32 RAM i szybciej leca na takim systemie i takim obciazeniu pamieci z gorsza grafa
wczesniej zainstalowalem win 2000 ale przy tej ilosci pamieci bylo bardzo powoli... wroclem wiec do windy 98 bo ta spisuje sie najlepiej
Co proponujecie, jak uszlachetnic ten komputer, moze cos przeoczylem?
Moze go podkrecic? celerona wrzuce na magistrale 75 MHz, ale nie jest to dobry zabieg, no coz, poczytam wasze opinie