Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności
jego
> >> zbyt
> >> > > > częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno
> >> > wskazującym.
> >> > > > Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia
> > wrócił
> >> do
> >> > > > domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go
do
> >> snu,
> >> > > ale
> >> > > > tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu do tyłka prezerwatywę
w
> >> taki
> >> > > > sposób aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze, mąż
aby
> >> > poczuć
> >> > > > się lepiej, wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej
chwili
> >> > zaczyna
> >> > > > myć tyłek i co....Co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę......
> >> > > > Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany
> >> mężulek
> >> > > > przychodzi do kuchni , żona pyta:
> >> > > > - Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy?
> >> > > > Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:
> >> > > > - Koledzy? Ja już nie mam kolegów...
|