Atrac 3 plus to nie tylko bitrate. Jest po prostu lepszy od Atrac 3. Ma lepszy algorytm zapewniajacy wyższą jakość dźwięku jednoczesnie zajmujac mniejsza ilosc miejsca. (zapraszam na
www.minidisc.org). Jesli chodzi o mp3 to tak. Jak ripujesz bezposrednio z audio to atrac3 a tym bardziej atrac3plus ,to atrac jest lepszy (po odpowiedz na pytanie dlaczego rowniez zapraszam na
www.minidisc.org). Natomiast ripujac mp3 do atrac mozna jedynie pogorszyc jakosc. Kompresja mp3 polega na ucieciu informacji (kompresja stratna) i nie mozna tak jak w przypadku np winrara czy winzipa etc. odtworzyc, "odpakowac informacji" (kompresja bezstratna) . Dlatego dekompresja mp3-wav i kompresja wav-atrac nic Ci nie da. Co do ripowania mp3 do atrac3 : Ja mam jeszcze player z tej generacji bez plusa
i jak dla mnie to nie ma zasadniczej roznicy w jakosci miedzy mp3 a mp3 przerobioną na atrac3 (porównujac oczywiscie dzwiek mp3 slyszanej z kompa z dzwiekiem, mp3 przerobionej na atrac3, plynącym z playera).Mysle ,ze jezeli masz mozliwosc odtwarzania mp3 to wrzucaj na player mp3 (to jest wlasnie ten duzy plus nowych minidiscow , starsze netmd nie moga odtwarzac mp3 :/)
No chyba ,ze masz kolekcję orginalnych plyt ktore masz ochote zripowac i sluchac na playerze , wtedy wykorzystaj mozliwosci atrac3plus
W przeciwnym wypadku nie ma sensu kompresowac mp3 do atrac (strata czasu i jeszcze te piekne aplikacje od Sony ,które niejednokrotnie stwierdzają ,ze wasza mp3 jest spiracona ,pomimo ze 5 min temu ja zgraliscie z nowiutkiego cdka z empiku).
Na koniec dodam jeszcze ,ze network walkman to chyba jednak po prostu cd player ,a nie minidisc ( nie chce mi sie sprawdzac : P ). Ale standard jest ten sam ,a jedynie nosnik i dzialanie odtwarzaczy inne ,a wszelkie procedury konwersji etc. sa takie same. Pozdrawiam