Dla żonatych i nie tylko....
Od lat kocham tą samą kobietę. Żona mnie zabije, jak się dowie!
Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w
tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre
jedzenie, później wspaniały sex... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.
Zapytałem żonę: Gdzie chciałabyś pójść na naszą rocznicę. Ona na to: Gdzieś,
gdzie jeszcze nie byłam. Więc mówię: Może do kuchni?
Zawsze trzymamy się za ręce. Jak puszczę, to zaraz robi zakupy.
Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny toster,
elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle
gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło
elektryczne.
Pojechaliśmy z żoną do hotelu, w którym spędziliśmy naszą noc poślubną.
Tylko, że tym razem ja zostałem w łazience i płakałem.
Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu. Żona nazwała je Morzem
Martwym.
Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni.
Potem błoto odpadło...
Ostatnio podróżując po kraju, postanowiłem zrzucić 60 kilo tłuszczu.
Zostawiłem żonę na CPN-ie...
Forum dyskusyjne dla kobiet, gdzie tematem przewodnim byl mezczyzna:
1.Facet zaprosil mnie do kina i w polowie drogi pyta mnie: "A stac cie na bilet..." ?
2.- Nie umylem zebów po kebabie z sosem czosnkowym, bo sie strasznie spieszylem do ciebie...
3.- W skrócie: "Kocham Cie, ale moge Ci ofiarowac tylko siebie, bo mam zone i dziecko.
4.- Mój maz: "Nie moge cie podwiezc do pracy, bo obiecalem kolezance z pracy, ze ja podrzuce..."
5.- Od chlopaka, z którym spotykalam sie: Próbujac mu kiedys powiedziec, ze mi na nim zalezy uslyszalam : No, ale o co Ci chodzi ?"
6.- Siedzimy sobie w pubie i pytam sie chlopaka, co tak ogólnie o mnie mysli - jaka jestem osoba i w ogóle...
A on: Wiesz nie jestes taka za***ista, ze wymiekam przy tobie, ale jestes moja najlepsza przyjaciólka, o wszystkim ci mozna powiedziec. Kocham Cie!
7.- O stosunku : Jak bedziesz chciala znowu przeczyscic komin - zadzwon.
8.- Mój, to juz rekord pobil... Po pól roku chodzenia okazalo sie, zen awet nie wie jak mam na nazwisko!!! Na zaproszeniu na wesele brata podal inne, które podobno kiedys tam uslyszal od kumpla
9.- Na moje pytanie (powazne, do dyskusji), dlaczego ciagle wgapia sie w Pamele, mój facet odpowiedzial: " Wiesz, to jest tak, jak sie ma malucha a chcialoby sie miec mercedesa. Jak sie nie ma, co sie lubi, to sie lubi co sie ma...."
10.- Po tym jak nakrylam go na zdradzie, i gdy minelo 3 miesiace od zerwania, napisal mi smsa z tekstem: "Misiaczku, co z nami?" Kolejny sms od tego samego palanta: "Tamta panna byla szmata, ona tylko leciala na samochód". (Dodam, ze on jezdzil wówczas rozklekotanym maluchem!)
11.- Na pytanie: Co robimy w Walentynki? - Bedziemy sie walic!!!!
12.- A mój na widok przechodzacej obok nas na ulicy super laski
(kosmicznie pieknej - sama musze przyznac), powiedzial : "Wiesz w sumie to sie ciesze, ze nie mam ladnej dziewczyny".
|