Cytat:
-Sid-The-Rat=> napisa***322;(a)
CHELLO - jedzie po kablu od kablowki - najczesciej w tych wypadkach gdy operator telewizji nie oferuje netu, CHELLO ma limity ale dos nie uciazliwe - normalnie transfer jest 512/64 (lub 128 nie pamietam) po przekroczeniu 15Gb (w obie strony!) stransfer spada do 64 (w OBIE strony) - czyli wlasciwie troche to boli, ale poczte da sie sciagnac - poza tym jest tanie
radiolinie sa drogie ze wzgledu na koniecznosc telefonicznego polaczenia zwrotnego - tylko oferty dla firm maja wlasne nadajniki i wtedy wszystko idzie przez eter - niestety sa to koszty rzedu 2000zeta/miesiecznie za np. 1mb czy 2mb
najlepiej jest miec gdzies kablowke, albo sasiadow ktorych sie zna i zalozyc osiedlowke na dzierzawianym laczu tepsy (1mb) - przy 10 - 15 osobach ywchodzi 80 zeta/m za ~200kb/s - niestety na czesci polskich osiedli pomysl sieci spotyka sie z niemila reakcja miejscowego elementu (jak zreszta jakikolwiek pomysl) i moze to byc nierealizowalne
|
Niestety mieszkam w wolnostojacym domku, i nie mam co marzyc o osiedlowkce

radio wszystko fajnie, ale wlasnie te minusy, ktore byly wymienione dyskwalifikuja to lacze... a kablowka?

bedzie - w blizej nieokreslonej przyszlosci...

Wiec co mi pozostaje? Albo dalej stukac rachuneczki na 020... albo... ? chyba tylko neostrade widze na horyzoncie...