trochę bliższych informacji
Dowiedziałem się, że ten komputer to Athlon 1800+ na płycie Abit z 256MB DDR + inne co potrzeba = ok. 3500zł, więc gra warta świeczki, bo sprzęt to nie jakiś badziew (teoretycznie, jak widać). Firma to jakaś z tych, co działają gdzieś w małym kąciku u szwagra w szopie. Ugadać się z nimi ciężko, bo pewnie sprzedają 3,5 komp. tygodniowo albo i mniej, zatem jakiekolwiek pertraktacje z klientem dla nich to cios finansowy.
A ten system to instalowali nie jeden raz i za każdym razem 6 dych kasowali - po grecku można powiedzieć krótko: skandalon ('zgorszenie').
Yahol, jak wygląda taka procedura zaskarżenia w Federacji Konsumentów (ja nie mam o tym nawet beżowego pojęcia)?
|