Wykonalem juz ponad 150 backupow filmow roznymi metodami... do sierpnia 2004 uzywalem Shrink (menu) + CCE (film) calosc laczylem w IfoEdit i bylo OK
Odkad pojawil sie Shrink w wersji 3.2 przypadkiem sie przekonalem, ze nastapil przelom w tym programie. Wczesniej z filmow wychodzila szachownica... teraz jakosc na poziomie 70-80% nie wiele rozni sie od oryginalu nawet w bardzo dynamicznych scenach (oczywiscie dlugosc filmu i ilosc sciezek jest wazna). Sam kiedys bylem CCE maniakiem... ale dalem szanse Shrinkowi i niewazne czy to transkoder czy cokolwiek innego
Moze ma ktos zrobionego Powrot Krola na DVDR przy pomocy CCE? Z checia bym porownal... oczywiscie pewnie malo kto zdecydowal sie na zrobienie tego filmu na 1 plytke... no trudno
Poza tym musze dodac, ze uzywalem CCE bez zaglebiania sie w nieskonczone opcje... robilem tak jak program mial w defaulcie ver.2.66.23
Acha, ladnie i estetycznie wyglada film z menu, a jezeli zajmuje ono mniej niz 50mb to po co z niego rezygnowac na rzecz 1% zysku jakosci?
I jeszcze jedno... mowi sie, ze Shrink jest dobry bo ma wysoki wspolczynnik jakosc/czas. Czy tak samo byloby z programem ktory film zrobi w minute a jakosc byla by zblizona do VCD? Mam duzo czasu i szybkiego kompa (CCE = 2.20-2.30) wiec na tym mi nie zalezy... ma byc ladnie i w maxymalnej jakosci
Aczkolwiek swiadomosc, ze bede mial gotowy filmik 10 razy szybciej tez wplywa na to, ze wole Shrinka
To co pisze ma na celu zwrocenie uwagi na mozliwosci "nowego" Shrinka. Oczywiscie zachecam do uzywania tego programu ale nie zachecam do rezygnowania z CCE... oczywiscie cos w tym musi byc jezeli kosztuje tyle kasy Nie zapominajmy jednak, ze CCE to ENKODER i ma miliony zastosowań... a Shrink sluzy tylko do jednego i od wersji 3.2 jest w tym calkiem dobry
No offence.. Majkel