Mnie Platinum śmigają aż miło na firmware... CS02. I dopóki nie przydarzy mi się naprawdę spora kraksa, nie zamierzam tego aktualizować. Czy wy z tymi update'ami trochę nie przesadzacie? Wiadomo - nowy programik, nowe błędy... A tak poza tym to widzę, że niektórzy upierają się by nagrywać na najgorszym badziewiu. Niedługo chyba zażyczą sobie, żeby im na puszce po coca-coli wypalało... Nie lepiej dołożyć te ..dziesiąt groszy do Platinum? Przecież strata czasu, te zabawy z testami etc. też kosztuje. Wystarczy że ze szpindla badziewia kilka sztuk będzie do wyrzucenia to średni koszt i tak wyniesie tyle co za takie przyzwoite Platinum. A ile mniej nerwów. Chyba że niektórzy lubią tę adrenalinkę: wypali, nie wypali, wypali, no znów nie wypalił...
|