Możliwe bo ostatnio przepalił mi sie bezpiecznik w zasilaczu ale wymieniłem go i wszystko działało, pozatym historia byla taka:
od mniej więcej listopada zaczęło się tak robić, poskutkowało wyjęcie jednej z pamięci, dałem ją do naprawy, wsadziłem i było dobrze, po kilku dniach znów zaczeło się tak robić pomyslalem że za niedlugo bede mial nowego kompa wiec wytrzymam, ale zaczeło sie to robić bardzo denerwujące, najdziwniejsze jest to że jak wylacze komputer a za 5 minut załącze to sie normalnie uruchomi, ale jak zostawie wylaczony na dluzej to po 15 razy go musze restowac by sie włączył.
Ostatnio zmieniany przez kizio : 28.02.2005 o godz. 16:09
|