Mialem bileciki i takie i tam i powiedziano mi, ze mam sobie to sam zafundowac
Nie to mnie najbardziej wkurza.
Wkurzylo mnie to, ze zadali odemnie swistkow, o ktorych NIE BYLO mowy w zawiadomowienu

(swiadectwo ukonczenia podstawowki i gimnazjum), a i tak przeciez mialem zaswiadczenie z technikum! Gdy zwrocilem uwage temu calemu majorowi o to, to tak sie zdenerwowal, ze szok. Chcial mnie nawet na kolegium podac i stwierdzil, ze jestem bezczelny.
Dzis juz bylo inaczej

Mialem sie zjawic na 9, wiec bylem pare minut wczesniej. Znow musialem czekac, ale tylko z jakies 15-20min. Po tym ten sam major zawolal mnie jako pierwszego i tu szok, byl nadzwyczaj mily

Zalatwlilem to i wyszedlem. Problem w tym, ze za drzwiami czekalo jeszcze kilka osob, ale ich teczek juz nie bylo i major nikogo dalej nie wolal
Jaki z tego wniosek? Gdybym dzien wczesniej sie nie "odezwal" to dzis na pewno bym czekal jak inni okolo 1,5godziny.