wprawdzie juz minelo troche czasu od napisania posta ale
Tez mam to wydanie i musisz wiedziec, ze wprowadzono tam pewne utrudnienie. Chodzi o to, ze aby uruchomic film musisz pobrac (wymagane polaczenie z netem) licencje. To sie dzieje automatycznie przy uruchomieniu tego; licencja wystarcza na 5 dni. Po pierwsze musisz zainstalowac ten ich badziewny odtwarzac, InterActual a po drugie musisz mieszkac na kontynencie polnocno amerykanskim, by moc pobrac licencje
Aby to obejsc nalezy oszukac InterActuala - bedacego nakladka na WMP. Trzeba wejsc na strone z lista amerykanskich serwerow proxy i zadeklarowac jedne z nich w IE. Dodatkowo w WMP trzeba cos przestawic, chyba to, zeby korzystal z proxy zadeklarowanego w IE.
Nie licz na to, ze pierwszy lepszy serwer zadziala.... Gdzies tak po 30 min. zabawy moze w koncu znajdziesz dzialajacy
Ogolnie warto bo jakosc jest super, ale wymagania tego filmu powalaja...
U mnie na Athlonie 1800, 256 MB RAM sie to tnie...
Szerzej mozesz poczytac w archiwum grupy pl.rec.kino-domowe , jest tez dosc duzy temat na pewnym forum :
http://www.avsforum.com/avs-vb/showt...0&pagenumber=1
szkoda, ze mimo kupna oryginalnego filmu stosuje sie takie utrudnienia dla ludzi spoza USA i Kanady. Nie jest to jedyny film Artisanu tak wydany).
Oby w przyszlosci dla HD DVD nie wprowadzono czegos takiego jak pobieranie licencji; wtedy juz tak latwo nie mozna by ogladac filmow z R1.
Jedna z zalet filmow R1 NTSC jet brak PAL 4% speedup; widzialem kiedys tabelke z rozpiska tych wszystkich trybow rozdzielczosci i fps dla HDTV (jest chyba 18 rodziajow) ale nie pamietam czy jest tam jeszcze w uzyciu 25 fps, gdyby nie bylo i gdyby u nas kiedys to bylo przyjete moze w koncu filmy kupowane u nas brzmialyby normalnie...