Kłopot z Toshiba SD-C2612 - zajrzyj, moze akurat bedziesz znal rozwiazanie.
Nie wiem czy to dobre miejsce na zamieszczanie takiego posta, ale sproboje. Szukalem, nie znalazlem tutaj niczego na ten temat. Ok, problem przedstawia sie tak : w laptopie mam naped DVD-Rom Toshiba SD-C2612 (zwyczajny naped, nie zadna nagrywarka itd). Do jakiegos czasu dzialal w pozadku, poza tym ze troche sie grzal, ale jak to w laptopie. Teraz dzieje sie rzecz nastepujaca; jak proboje odpalic jakas plyte, czy to nagywana, czy orginalna to najpierw naped miesza, warczy a potem wyskakuje mi windowsowy komunikat : "System Windows nie moze czytac z tego dysku. Dysk moze byc uszkodzony lub uzywa formatu niezgodnego z systemem Windows." - to oczywista bzdura bo z odczytaniem tych samych plyt napedy znajomych nie maja zadnego problemu. Alcohol 120% nie wykrywa w napedzie zadnej plyty. Co zabawne (?) to nie dzieje sie z kazda plyta, ale jak juz ktorejs nie odczyta to musze probowac naaaprawde wiele razy zanim znowu sie uda. Zastanowcie sie, moze ktos ma jakis pomysl. (mam nadziej ze to wina oprogramowania a nie sprzetu, chociaz nie mam juz pojecia co to moze byc, szlag mnie powoli od tego trafia) Nie bardzo chce oddawac kompa do serwisu bo caly czas jest mi potrzebny na miejscu. Pozdrawiam i prosze o mozliwe szybka pomoc.
|