Wjeżdżać w nie, robić zdjęcia i wzywać policję. Już dwa razy tej zimy wyklepywałem felgę, aż cud że się nic z zawieszeniem nie stało (chyba).
Dzisiaj wracając z Wrocławia A4, jak zwykle przed Gliwicami wjeżdża się na Motorway robioną jeszcze przez Adolfa. Są to płyty ułożone jedna za drugą, zwykle tak na zachodzie wyglądają prowizoryczne drogi, które są robione na wypadek remontu drogi właściwej. Zawsze było dziurawo, ale teraz. Tam są takie dziury że nawet TIR'ami się zatrzymują i omijają sąsiednim pasem. Nie wyobrażam sobie wpaść tam takim Tico lub Cinquecento. Od razu można samochód do sewrwisu odstawiać