Ludzie ja siedzę w interesie weselno/studniówkowym od przeszło 3 lat i powiem wam, że pierwsze słyszę o zabezpieczaniu przez firmy płyt DVD. Dla mnie to wygląda na bardzo kiepskie nosniki. Zresztą sam tak miałem kiedyś, że wypaliłem ludziom wesele i po kilku dniach dzwonili ze chcą przegrać a tu kicha. Wypaliłem na lepszym nośniku po raz drugi dla ludzi i już było ok. To nauczyło mnie aby nagrywać na nośnikach markowych! Jeśli już ktoś zabezpieczałby płyty, w co wątpie, to pamiętajmy, że każde zabezpieczenie można obejść.
Moje zdanie na temat tego wątpliwego zabezpieczania jest takie, że to nie zabezpieczenie a płyta marna i tyle!
__________________
Offsiki trzymta się Kupy!!!
|