He, he
Nie ma to jak delikatny sprzęt w rękach profesjonalisty, co nie Laser?
Ja mam STIHLa, ale tylko kosiarę żyłkową i to w dodatku za słabą. Z tym że mój dobry sąsiad za miedzą ma za***isty traktor, którym wyrąbaliśmy (czytaj - stworzyliśmy) już niejedną drogę w lesie, no i taką wy****istą piłę motorową
Żadne zabezpieczenie nie chciałoby się z nami spotkać w cztery oczy. To nie ulega wątpliwości.
BTW Laser, może zrobilibyśmy sobie mały zlot zarzynaczy motorowych?
Potrzebny byłby duży las, dużo sprzętu i dużo kompów + wieleeeee płytek oryginalnych of kors 8)
Pozdrawiam