To nie jest zbyt skomplikowane, ale możesz zawsze ukruszyć procka, za dużo pasty dać przwodzącej a ona potem spłynie i może być kuku, może się okazać, że coś jest walnięte i komp nie wstaje i będziesz jeździł do sklepu w te i spowrotem bo jak nie płyta to pamięć, jak nie pamięć to jakiś konflikt bo np. jakiś tam ecs nie lubi konkretnej karty graficznej itd. Idź do firmy(jak jesteś z łodzi to mogę pomóc)niech Ci złożą kompa, sprawdzą, potem w domu zapuść sobie red hata(linux jest fajny i po standardowej instalce pokazuje całą procedurę testową przy starcie i nie ma bata) i powinieneś wszystko wiedzieć. Później Ci jakiś kotleś w sklepie będzie oglądał np. płytę pod mikroskopem i sprawdzał czy aby nie ma malutkiej ryski, żeby nie przyjąć reklamacji, to samo tyczy się wszystkich podzespołów, jak dysk będzie miał jakieś ślady na obudowie(takie jakie powstają jak go wsadzasz) to Ci reklamacji odmówią. Właśnie jutro mam do pogrzebania w serwerze, i za to już płacił nie będę ale jak bym kupował nowego kompa to niech go złożą i masz święty spokój.
|