Ja właśnie obejrzałem Out of Reach ze Stevenem Seagalem. I muszę przyznać, że film okazał się lepszy niż się spodziewałem. Mimo, że fabuła nie należy do najlepszych, to został naprawdę ciekawie i dobrze zrealizowany.
Dodatkową ciekawostką może być dla nas fakt, że w większości film miał miejsce (a tym samym był kręcony) w Polsce. Co czasami powodało u mnie uśmieszek politowania, kiedy widziałem super urządzoną komendę policji (ciekawe skąd taką wzięli), czy wspaniałe, szyste budynki i dobrze wyszkoloną policję. Swoją drogą muszę przyznać, że to się wydaje naprawdę żałosne wiedząc, jak wygląda to w rzeczywistości.
Przynajmniej dróg nie udało im się pokazać wyidealizowanych, ale akurat żeby to zrobić, to musielibyśmy mieć w Polsce jakąś drogę w dobrym stanie, a do tego jeszcze daleko.
Generalnie film polecam, chociażby ze względu na to miejsce akcji, ale nie tylko