na początek to radzę: zaopatrujemy się w sprężone powietrze, otwieramy tackę i robimy p

yt. jak nic nie da: zaoparrujemy się w śrubokręt, rozbieramy napęd i czymś delikatniejszym od wiadomego miejsca naszej ukochanej przecieramy soczewkę (obchodzimy się z nią równie delikatnie co z żółtkiem). - !!!z soczewką, niektóre baby lubią ostro.