Witam wszystkich po dlugiej przerwie
Szkoda ze powracam na forum w takim temacie, no ale coz - zrzadznie losu. Nie owijajac w bawelne, przejde do glownego watku.
Trzeci ( wymieniony ) naped Plextora PX-708a pochodzil JEDEN ROK i 2 tygodnie - DOSLOWNIE !!! - i wyzional ducha. tak jak poprzednie modele; w identyczny sposob - uklad optyczny odpowiedzialny za obsluge CD/CD-R. Po raz kolejny wykonalem tel. do ALSTORa, i po raz kolejny fachowe podejscie. Po 2 godzinkach dostalem informacje na maila zeby odeslac naped do servisu Alstora na ich koszt. Czekam juz tydzien ( ostatnio bylo 2/3 dni ) - na razie zadnego odzewu. W sumie 14 umownych dni gwarancyjnych jeszcze nie minelo, ale przyzwyczajony do wczesniejszych szybkich reakcji ze strony servisu, zaczynam sie niepokoic.... Czekam wiec cierpliwie.
Co do napedu, to byl to revision 0103, i identyczna usterka potwierdza, ze jest to wada fabryczna tych modeli... Ja osobiscie przestalem juz wierzyc ze model 708 jest bezawaryjny, i mam chicha nadzieje ze moze dostane inny model jezeli nie uda sie naprawic mojego starego... Co do uzytkowania nie mam sobie nic do zarzucenia, nie jestem piratem i plytki wypalam od czasu do czasu. Uzywam ZAWSZE tylko i wylacznie markowych plyt i w 99% sa to Verbatimy. Zarowno CD jak i DVD. Mam dobry sprzet i mocny zasilacz oraz uziemienie osobne dla sprzetu komputerowego - inne niz dla reszty domu. Wykluczam wiec ze palnik mial stresowe zycie

...
Pozdrawiam.