Emtec....heh powoluja sie ze to kiedys byl Basf, ale jakosciowo nie maja ze soba nic wspolnego. Przez kilka lat 3 razy (slownie :trzy) podchodzilem do emtecow i wszystkie podejscia spalone, na roznych nagrywarkach. Tak wiec do trzech razy sztuka bylo, wiecej nie bedzie.
Wracajac do tematu - moze lepsze bylyby progsy do odzyskiwania danych typu bad copy pro. Skoro jednak zapusciles alcohola i jestes na 80% to juz niech domeczy sie do konca, a noz widelec sie uda. Podejrzewam jednak ze uda ci sie odzyskac tylko czesc (moze wiekszosc, oby) fotek.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|