Ostatnio na wykładzie z polityki regionalno - społecznej pewien doktor opowiedział nam o sprawie 11 letniej Szwedki, która wysłala ojca za kratki na 4 lata za to że rzekomo miał ja dotykać.
Okazało sie że kłamała. Szantażowała ojca, że jak nie kupi jej spodni to pójdzie na policje i powie im że ją stary dotykał. Koleś nie kupil spodni, a ona poszła i zlożyła fałszywe zeznania

Po 3 latach przyznała się że kłamała ale... tata musiał kiblować jeszcze rok bo takie jest prawo w szwecji.
I weź tu nie kup dziecku lizaka