pacuje 8h dziennie z czego powiedzmy spedzam przed kompem 7h (reszta to kibelek i rozmowy, choc czesto rozmowy i faja tez sa przed monitorem

)
potem w domu zaleznie od natezenia placzu corki i checi do cwiczen (zaczolem sie w koncu odchudzac zeby nie statusiowaciec do konca) od 3 do 7h dziennie
w weekendy powiedzmy ze 10-12h dziennie
oczywiscie co jakis czas wypadnie dzien ze duzo mniej, a co jakis czas robota nagla i wtedy non stop z przerwami na sen...