Nie wiem. Wg mnie mocniejszy zasilacz daje duży komfort psychiczny. Mam dwa napędy optyczne w kompie. Komputer chodzi dzień i noc, dobra karta graficzna... i szczerze mówiąc gdy miałem 300W zasilacz , który był razem z obudową drżałem nieco...co będzie. 400W daje duży zapas i psychika odpoczywa. To już nie chodzi o to czy uciągnie...bo pewnie tak...ale zasilacz to najważniejsza część w komputerze i wolałbym oszczędzać na grafice niż na nim.Poza tym koledzy dobrze mówią. Każdy podzespół kupiony w przyszłości może pożerać coraz większą ilość energii.
Ostatnio zmieniany przez Dorian : 16.05.2005 o godz. 23:06
|