Do sexshopu wchodzi młoda kobieta i mówi :
- Kupowałam tu w zeszłym tygodniu wibrator.
- Pamiętam, pamiętam - odpowiada sprzedawca - czy mogę w czymś jeszcze pomóc ?
- Wie pan - kobieta wyjmuje z torebki zakupiony przedmiot - on strasznie na boki bije.
Sprzedawca, któremu nie bardzo chciało się przyjmować reklamację, informuje poważnym głosem :
- Cóż mogę pani powiedzieć ? Bije...znaczy kocha.