taaa burza bez piorunów co za burza, siedziałem w domu jak sasiadowi dach odleciał
jestem stazystą w urzedzie gminy i z tego co widze ile ludzi przychodzi i zgłasza szkody itp. to jest niezły bajzel.
z ciekawszych rzeczy jakie zauwazyłem to zanim słuzby typu straz pozarna usuneły zwalone na dorgach drzewa to zaradni ludzie podjechali do tych drzew z z przyczepkami i piłami spalinowymi i sobei zabrali drzewo do palenia.