Musze powiedziec ze w ogule Was nie rozumiem.
Probujecie posdumowac film ktory byl zrobiony tylko i wylacznie pod zwykly kanal TV, NBC 4 lub ABC 7. Czego wy sie spodziewaliscie? Ten film to stracone 2 godziny (z reklamami) w niedzielny wieczor na podstawowym kanale w TV. Takich filmow wychodzi setki; nisko budzetowy, z produkcji prosto na podstawowy kanal TV, i moze kiedys na DVD. Nie mozna nawet takiego filmu nazwac produkcja Hollywood'u.
Takich smieci sie po prostu nie oglada, i raczej nie slyszalem od nikogo ze znajomych o tym filmie, chyba nikt tutaj tego nie widzial.
Jesli juz krytykowac to np. film Pojutrze, ale nawet i tam mozemy ze spokojna glowa powiedziec, "To tylko FILM". Ktos tu pisze ze amerykanie ze swoja propaganda sa gorsi niz rosjanie. Tak pewnie i jest, np. film Dzien Niepodleglosci jest tego super przykladem; tylko amerykanom udalo sie zniszczyc kosmitow... no ale czasami trzeba pewnie wesprzec kraj w ktorym sie zarabia te miliony...
Jednak te same wytwornie wypuszczaja nam takie hity jak np. Szeregowiec Ryan. Wiec nie jest to chyba propaganda calej 'agencji' filmowej tylko poszczegolnych projektow.
Kazdy film mozna opisac na rozny sposob, ale takie smiecie jak ten 10.5 ... nawet na to nie zasluguje. Szkoda czasu na takie smiecie.
Ostatnio zmieniany przez shuma02 : 20.06.2005 o godz. 18:40
|