podepne się pod ten temat... wczoraj chciałem wypalić płytke dvd zawierającą iso gierek, ale skopałem dvie pod rząd płyty dvd, bo nero twierdził "Błąd odczytu danych". No co jest kurka :/ Chciałem ręcznie iso przegrać gdzie indziej i rzeczywiście.... Tak więc chciałem jakoś się upewnić, że to są bady to włączyłem scandiska i czekałem co zrobi.... myślałem, że po 15 minutach będzie wiadomo. A on jak czepił się jednego ISO to tak mielił, mielił i mielił, że zostawiłem go z tym scandiskiem na całą noc. Teraz właśnie wstałem, a tu czepił się przez tyle czasu drugiego iso. To bachnąłem mu [teraz wiem, że niepotrzebnie] reseta i w ogóle mogiła. Podczas ładowania systemu odwołuje sie do patrycji na której miałem na szczeście tylko gry, ale ona ma okolo 40-50 giga.
Wiem, że jak odpale hdd regeneratora to moze mu troszke dlużej zejsć z regenerowaniem danych, bo ostatnio jak zapuściłem go na 10 giga to mnie krew zalewała

. Czy nie ma innego sposobu ? Dysk mój to maxtor 160GB udma 133.