Dla mnie nie jest to zbytnie zaskoczenie -> chcesz zdac dobrze mature idziesz do LO. To najlepsze uniwersalne przygotowanie do matury i studiow (nie zgodze sie tez z tym ze LO jest wyborem ludzi niezdecydowanych).
Nowa matura jest zla. Nie wiem kto i po co ja wprowadzil. Bez sensu jest podnoszenie egzaminu szkolnego do rangi egzaminu zewnetrznego, wstepnego na studia, bo z tego nic dobrego nie wyjdzie.
Matura jest po to zeby podsumowac szkole srednia (stara matura nadawala sie do tego bardzo dobrze, byla sprawdzona i nie bylo na nia wiekszych narzekan), a egzamin to zupelnie inna bajka. Teraz to wszystko probuja mieszac robiac z matury niewiadomo co, a wiadomo ze egzamin i tak bedzie. Po prostu zrobili jeden wielki burdel.
No i te prezentacje - tak ma wygladac matura !!
Jezeli tak bardzo na sile chca cwiczyc prezencje maturzystow, to niech warunkiem zaliczenia ostatniego roku z polskiego bedzie przygotowanie lekcji/prezentacji z j. polskiego, oczywiscie nie na taka skale, ale zeby wymusic na uczniu zaprezentowanie swojej pracy (zreszta nie wiem czy zmuszanie nauczyloby czegokolwiek).
Kolejna rzecza jest 6 lat podstawowki, 3 lata gim i 3 lata szkoly sredniej. Po cholere !! 8 lat podstawowki i 4 lata szkoly sredniej - to bylo przeciez swietne rozwiazanie. Dodatkowy rok w szkole sredniej duzo lepiej przygotowywal do matury niz 3 lata wyjete z edukacji na gimnazjum, ktorego material mozna zrealizowac w dwoch ostatnich latach podstawowki.
Ostatnio zmieniany przez pawelblu : 27.06.2005 o godz. 17:00
|