Dlaczego narzekamy na sprzęt LG? He he...
Mam CD-ROM LG 40x. Badziew jak cholera. Wybrałem go, gdyż charakteryzował się dobrą korekcją błędów (w porównianiu do tego, co miałem wcześniej). Niestety, nie zwróciłem uwagi na inne czynniki, jak chociażby prędkość odczytu - płyty (WSZYSTKIE) odczytują się średnio 5-20 minut, a Akkosy odczytują się tyle czasu, ile trwają (80 minut, prędkość 1x). Nie zwróciłem również uwagi na wytrzymałość napędu, ale to już inna bajka. Następnie pod młotek poszła nagrywarka LG 12x8x32x bez BURN-Proofa. Dosyć prymitywna, bo w tym czasie konkurecja miała zapis CD-RW 10x oraz przede wszystkim BURN-Proof, a LG miał zaledwie mały buforek 8 MB. Odczyt płyt trwa tyle samo czasu co CD-ROM'ie, no może kilkanaście sekund krócej.
Obydwa sprzęty mam do dziś - z CD-ROM'u nie korzystam (wiadomo dlaczego), a nagrywarkę używam z przymusu, bo nie mam innej, a nagrywać trzeba. Może jakbym miał LG 16x, to by to jakoś szło, ale ta nagrywarka 16x też jest jakaś ułomna, bo nie umie robić testów na overburning.
__________________
Jeżeli mój post Ci pomógł - nie zapomnij o reputacji, przynajmniej będę wiedział, że ktoś czyta moje wypociny i nie produkuję się tu na próżno.
|