^_^
Leżę na podłodze.
Edit:
Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi!
- Co się ma wódka zmarnować?
Wyciągnął głowę ze stryczka, wszedł na krzesło wziął flaszkę i na szafie zauważył także niedopalonego papierosa, wziął go, usiadł przy stole, zapalił, nalał sobie wódki, po czym stwierdził:
- No, i wszystko powoli zaczyna się układać.